Twój desktop czy notebook może też czynnie włączyć się do walki z koronawirusem

Informatycy zatrudnienie w Stanford University postanowili miesiąc temu przyłączyć się do walki z koronawirusem i wykorzystać do tego celu opracowany przez nich wcześniej projekt Folding@home, apelując do użytkowników desktopów o czynne jego wsparcie. Projekt spotkał się od razu z życzliwym przyjęciem, a ostatnio przystąpił do niego znany ośrodek badań jądrowych CERN.

Może to zrobić właściwie każdy użytkowników komputera pod dwoma warunkami. Musi mieć dostęp do internetu oraz zainstalować na komputerze aplikację Folding@home, którą można pobrać ze stronyhttps://foldingathome.org/start-folding/. Z wyświetlonej wtedy przez zdalny serwer listy należy wybrać opcję “Any disease”, a następnie mającą największy priorytet pozycję Covid-19.

Komputer taki udostępnia wtedy część swoje mocy obliczeniowej ośrodkowi koordynującemu badania nad koronawirusem Covid-19, stając się w ten sposób specyficznego rodzaju procesorem wchodzącym w skład olbrzymie wirtualnego superkomputera.

Zobacz również:

  • Blaski i cienie AI

Swój wkład mogą tu mieć zarówno indywidualni użytkownicy, jak i systemy IT należące do firm i instytucji, takich jak np. Politechnika Poznańska, która wsparła projekt udostępniając ostatnio na jego potrzeby kilka swoich maszyn.

CERN (czyli Europejska Organizacja Badań Jądrowych) postanowiła ostatnio oddać do dyspozycji projektu aż 10 tysięcy rdzeni obliczeniowych, które włączą się w proces obliczeń zmierzających do opracowania sposób pokonania koronawirusa.

O tym, że projekt rozwija się bardzo dynamicznie i przerósł oczekiwania jego twórców może świadczyć fakt, że wirtualny superkomputer Folding@home ma już do dyspozycji blisko ćwierć miliona rozproszonych po całym świecie rdzeni i ponad 15 tys. serwerów, które przetwarzają dane bez przerwy, czyli przez 24 godziny na dobę. Oznacza to, że wirtualny superkomputer Folding@home ma moc obliczeniową rzędu 2,4 eksaflopsów i jest w stanie wykonać w ciągu jednej sekundy 2,4 kwintyliona (czyli nieco ponad jeden miliard miliardów) operacji.

Takiego fizycznego superkomputera nie ma jeszcze na świecie. Intel twierdzi, że będzie pierwszą firmą, która odda do eksploatacji pierwszy na świecie superkomputer mający wydajność większą niż jeden eksaflop (czyli ponad tysiąc petaflopsów), co ma nastąpić w 2021 roku. Chodzi o system obliczeniowy noszący roboczą nazwę Aurora.Pisaliśmy o tym tutaj.

Akcję wsparł zeszłym miesiącu gigant technologiczny z Redmond (czyli Microsoft), który udostępnił użytkownikom komputerów Windows 10 skrypt PowerShell, który pozwala im uruchomić klienta projektu Folding@home w bezpiecznym środowisku Windows Sandbox. Z kolej twórcy projektu poinformowali, że pracują już nad wersją open source takiego klienta.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200